Pracownik wykonujący poza granicami państwa zadania, o których mowa w art. 2 pkt 1, w przypadku odniesienia ran, kontuzji, urazu psychicznego lub schorzenia lub ze względu na jego stan psychofizyczny zgodnie ze wskazaniami lekarza - po powrocie do kraju - może być skierowany na bezpłatny turnus leczniczo-profilaktyczny wraz z
Obywatel Polski, który mieszka poza granicami naszego kraju i chce rozwiązać swoje małżeństwo, zazwyczaj nie chce nie chcą stawiać się osobiście na rozprawie w Polsce z uwagi na koszty dojazdu, noclegi, konieczność zapewnienia opieki nad dziećmi, które chodzą do szkoły za granicą czy konieczność wykorzystania kilku dni urlopu.
Polacy na Białorusi [1] – mniejszość narodowa stanowiąca według białoruskiego spisu powszechnego ok. 295 000 mieszkańców Republiki Białorusi. Według nieoficjalnych statystyk w granicach państwa Białoruś może mieszkać od 500 000 do 1 200 000 Polaków [2]. Polacy są drugą po Rosjanach pod względem liczebności mniejszością
Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd Hỗ Trợ Nợ Xấu. zapytał(a) o 17:03 Jacy wielcy Polacy żyli i tworzyli na obczyźnie ? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Juliusz Słowacki- FrancjaJózef Bem- walczył z Austriakami o niepodległość WęgierFryderyk Chopin- FrancjaAdam Jerzy Czartoryski- FrancjaErnest Malinowski- PeruAdam Mickiewicz- FrancjaPaweł Edmund Strzelecki- Australia Odpowiedzi Alina98 odpowiedział(a) o 17:04 Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki ; p Juri_ odpowiedział(a) o 22:10 Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki ; pFryderyk Chopin Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Z okazji Dnia Pracownika Socjalnego 23 listopada 2016 r. wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej, senator Ryszard Majer zaprosił do Senatu przedstawicieli Misji Kamiliańskiej i stowarzyszeń, które na co dzień pracują z bezdomnymi Polakami poza granicami kraju, oraz naukowców zajmujących się tym problemem. „Celem spotkania jest wstępna analiza sytuacji i zdefiniowanie obszarów, w których należałoby podjąć działania, tak by polscy bezdomni mogli powrócić do kraju. Dzień Pracownika Socjalnego to dobra okazja, byśmy także w Senacie mogli porozmawiać o problemach socjalnych naszych rodaków przebywających w najtrudniejszym położeniu poza granicami ojczyzny” - powiedział senator Ryszard Majer. Jego zdaniem, aby zmierzyć się z problemem bezdomności za granicą, potrzebne są zintegrowane działania administracji państwowej, organizacji pozarządowych i środowisk naukowych. Podczas spotkania mówiono, że Polacy mieszkający poza granicami naszego kraju żyją w bardzo zróżnicowanych warunkach prawnych, społecznych i materialnych. Wielu z nich wyjazd nie przyniósł oczekiwanego zatrudnienia i zdecydowanej poprawy jakości życia. Często podlegają oni wykluczeniu społecznemu – tracą pracę, nie mają dochodów, stają się bezdomni. Twierdzono też, że oficjalne dane dotyczące bezdomności są zaniżone. Adriana Porowska, dyrektor Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej, zwróciła uwagę na ogromne zapotrzebowanie na jakąkolwiek pomoc ze strony bezdomnych za granicą, aczkolwiek „nie wszędzie da się pomagać rękoma wolontariuszy – nie zastąpią oni profesjonalnych pracowników socjalnych”. Przywołała ona obrazy ludzi anonimowo umierających na ulicy, często mających amputowane kończyny. „Spotykamy się z takimi ludźmi w całej Europie. Czasami możemy jedynie towarzyszyć w ich śmierci i dać im odrobinę godności” – mówiła. Opowiadała też, że bezdomni Polacy często nie chcą wracać do kraju, ponieważ wstydzą się porażki i drastycznie ciężkiej sytuacji. Bywają oni stygmatyzowani w swoich miejscowościach. Gminy wręcz nie chcą prowadzić ośrodków dla bezdomnych. Jej zdaniem, nieoceniona jest pomoc Kościoła, którą należy wspierać z całych sił, jednak nie zwalnia to państwa z obowiązku zapewnienia pomocy instytucjonalnej oraz finansowej w tym zakresie. Maria Warunek, reprezentująca Stowarzyszenie Pomost-Passerelle z Paryża, powiedziała, że „pomoc to kładka między życiem a ulicą”. W jej opinii bezdomni rodacy na ogół nie znają języka i nie są w stanie korzystać z dobrze rozbudowanego francuskiego systemu socjalnego. W tym właśnie mieści się rola jej stowarzyszenia, aby było dla nich łącznikiem z otaczającym ich światem. Jego dewizą jest nie odmawiać pomocy nikomu, a największą bolączką jest brak pracowników. W ubr. Stowarzyszenie przeprowadziło 1500 interwencji w sprawach Polaków, a pomaga 15-20 osobom tygodniowo. Doktor Mariola Mirowska z częstochowskiej Akademii Jana Długosza podkreśliła, że obecnie pomoc staje się rozproszona – jest ona udzielana przez wielu „pomagaczy”, przez wiele podmiotów takich jak organizacje pozarządowe, stowarzyszenia, fundacje… Według niej, mamy obecnie „okres zagubienia tożsamości pracownika socjalnego, ale to właśnie ten pracownik oferuje pomoc w pełni profesjonalną, to on jest kształcony do tego, aby sprostać współczesnym wyzwaniom takim jak bezdomność". „Kluczowe znaczenie ma również edukacja społeczeństwa, zwłaszcza młodych ludzi, w dziedzinie zagrożeń, jakie mogą prowadzić do bezdomności poza granicami kraju, a są to nieznajomość języka, brak odpowiednich dokumentów, niezweryfikowanie ofert pracy”- dodała. Doktor Michał Garapich z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego zwrócił uwagę na zjawisko ukrytej bezdomności i umykania służbom socjalnym, co ma bezpośrednie znaczenie w obliczaniu liczby bezdomnych. Uważa on też, że wykluczanie bezdomnych z centrów miast wiedzie do ich postępującej kryminalizacji. Prezes Stowarzyszenia Agape Kazimierz Słobodzian zaakcentował potrzebę zapewnienia profesjonalnej opieki Polakom po powrocie do kraju, tak by wyprowadzić ich z często poważnych uzależnień i stworzyć im alternatywę normalnego życia. „Nasza rola to wesprzeć Polaków, którzy doświadczyli bezdomności. Istnieje wielka potrzeba specjalnej pomocy dla tych osób, aby mogły wyjść z kryzysu. Takiej pomocy może udzielić stacjonarny ośrodek readaptacji społecznej oferujący roczny pobyt z odpowiednimi zajęciami np. psychoterapeutycznymi. Bez takich narzędzi bardzo trudno jest pomóc w wychodzeniu z życiowego kryzysu”- uważa Słobodzian. W nawiązaniu do przewijającego się w wypowiedziach wątku niedofinansowania działalności stowarzyszeń pomocowych dyrektor Biura Polonijnego Kancelarii Senatu Romuald Łanczkowski poinformował, że w budżecie Kancelarii przewidziane zostały środki na pomoc charytatywną i socjalną dla środowisk polskich i polonijnych za granicą i że do 30 listopada br. trwa nabór ofert na realizację zadań publicznych w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą w 2017 r. Podsumowując spotkanie, senator Ryszard Majer podkreślił, że rząd Prawa i Sprawiedliwości wprowadza zmianę jakości polityki społecznej w celu zapewnienia godnego życia Polakom, także tym, którzy doświadczają bezdomności poza granicami kraju.
Szczegóły Kategoria: Wydarzenia Opublikowano: środa, 16, lipiec 2014 09:55 O Wielkich Oczach jest coraz głośniej także poza granicami naszego kraju. To przede wszystkim zasługa remontu synagogi, w której dziś mieści się Gminna Biblioteka Publiczna, Wzmożone zainteresowanie mediów naszym regionem, jak również ludzie, którzy swoje korzenie mają w naszej gminie sprawiły, że coraz częściej docierają do nas informacje z różnych stron świata traktujące o dawnej bożnicy. Jednym z bardzo dobrych „ambasadorów” naszych okolic jest pan Stanisław Baran z Kobylnicy Wołoskiej. Pan Stanisław niedawno odwiedził Jerozolimę. Swój pobyt w Ziemi Świętej wspomina tak: Podczas wycieczki objazdowej: Izrael – Jordania w marcu 2014 r. zwiedziliśmy też Jerozolimę. Wieczór zapoznawczy z religią mojżeszową prowadził miejscowy przewodnik, Pan z brodą - Zeev (Włodek) Mosevitzky rodem z Wrocławia. Zaciekawiony obrzędami ich religii weszliśmy głębszy dialog, podczas którego zwróciłem jego uwagę na synagogę w Wielkich Oczach. Pan Włodek z zainteresowaniem wysłuchał relacji o aktywnej działalności naszej gminy w ratowaniu pamięci i kultury żydowskiej, raczył ją też wesprzeć. Darował naczynia i szaty liturgiczne dla powstającej przy Bibliotece Gminnej - historycznej izby pamięci. Staraniem Pani Ireny Litwińskiej dyr. biblioteki udało się przełamać bariery celne przy odbiorze przesłanych paczek z Izraela i odpowiednio wyeksponować ich zawartość w synagodze - bibliotece. Warto obejrzeć pamiątki z przeszłości by lepiej zrozumieć naszą teraźniejszość. /Stanisław Baran/ Staraniem Pani Ireny Litwińskiej dyr. biblioteki udało się przełamać bariery celne przy odbiorze przesłanych paczek z Izraela i odpowiednio wyeksponować ich zawartość w synagodze - bibliotece. Warto obejrzeć pamiątki z przeszłości by lepiej zrozumieć naszą teraźniejszość. /Stanisław Baran/ O powstającej w bibliotece Izbie Pamięci poczytać można w osobnym artykule na stronie Gminy Wielkie Oczy. Źródło: {flike} To warto przeczytać PRZECZYTAJ TAKŻE: REKLAMA: Ostatnio dodane Najbliższe wydarzenia W kinie Na sygnale
jacy wielcy polacy żyli i pracowali poza granicami naszego kraju